sobota, 19 kwietnia 2014

Wielkanoc

Zdrowych pogodnych Świąt Wielkanocnych
pełnych szczęścia, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju
serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół
oraz Wesołego Alleluja!



niedziela, 6 kwietnia 2014

I'm only human..

Cześć :)
Już czuję się troszkę lepiej, ale nadam mam silny kaszel i katar. Coś mi się wydaje że żadne leki, syropy i inne różne specyfiki na mnie nie działają i będę musiała się z tym męczyć, dopóki samo nie przejdzie :/. Ale nie o tym chciałam dzisiaj napisać. Podczas mojej choroby miałam dość sporo wolnego czasu, a że większość tego czasu spędzałam w łóżku, bo byłam bardzo wyczerpana, to mogłam oglądać mnóstwo programów telewizyjnych. I tak też wczoraj oglądałam polską wersję "Tańca z Gwiazdami". Po obejrzeniu postanowiłam pooglądać Amerykańską wersję i natknęłam się na bardzo emocjonalny taniec który bardzo mnie zainspirował. Układ wykonują Amy Purdy i Derek Hough.



Ta dziewczyna w wieku 19 lat zachorowała na zapalenie opon mózgowych. Ta choroba zakaziła układ krążenia, doszło do wstrząsu septycznego i w wyniku tego dziewczyna musiała mieć amputowane obie nogi, a dokładnie cześć od kolana do stopy. Ponadto straciła obie nerki oraz usunięto jej śledzionę. Lekarze dali Amy tylko 2% szans na przeżycie, ponieważ ta choroba była tak zaawansowana. Ale 2 lata później dostała przeszczep nerki od ojca i tym sposobem uratowano jej życie. Teraz jest znana jako paraolimpijczyk w snowboard'zie oraz jest aktorką. Teraz występuje w najnowszej edycji "Dancing with the stars" i pomimo braku dwóch nóg zatańczyła przepięknie. Moim zdaniem jest ona świetnym przykładem dla wszystkich osób, które są w ciężkiej sytuacji i nie chcą walczyć. Według mnie ta dziewczyna pokazuję, że wszystko jest możliwe!

A tutaj macie przepiękną piosenkę do której tańczyli:


To taka moja mała chwila refleksji :)
Gdyż jestem bardzo podatna na takiego rodzaje historie i bardzo podziwiam ludzi takich jak ona, którzy się nie poddają tylko walczą.

piątek, 4 kwietnia 2014

So sick :(

Hej :) Dziś bardzo krótko, gdyż nie jestem w stanie nic sensownego napisać za co z góry przepraszam! Podsumowując mój ostatni post, miałam takie piękne plany na ten tydzień i jak zwykle coś musiało mi przeszkodzić. A mianowicie straszne choróbsko i z moich planów nic nie wyszło. Dokładnie w środę rozłożyła mnie choroba, najprawdopodobniej grypa (nie byłam jeszcze u lekarza bo miałam nadzieje że się sama wyleczę, ale chyba będę musiała się do niego jutro wybrać). Gorączka na szczęście już mi przeszła ale mam straszny kaszel, katar i boli mnie gardło. Kaszel i ból gardła jeszcze jakoś znoszę ale katar mnie rozkłada. Cały czas mam zatkany nos i nie potrafię oddychać, przez co prawie całe noce nie śpię. Tak więc mam do Was prośbę jeśli znacie jakieś dobre domowe sposoby na katar, podzielcie się nimi ze mną bo już nie daje rady z katarem :/

Pozdrawiam,

wtorek, 1 kwietnia 2014

Chillin' :)

Hej :) Moje weekendowe zajęcia dość szybko mi minęły i nie były aż tak męczące jak zawsze. Na szczęście tym razem nie zadali nam tak dużo jak ostatnio, jedynie muszę troszkę popracować nad moim akcentem brytyjskim i nauczyć się na test ze słownictwa. Tak więc przez te dwa tygodnie będę miała troszkę więcej czasu niż ostatnio i mam nadzieję, że uda mi się trochę nadrobić moje zaległości w blogowaniu :) Gdyż nieźle go zaniedbałam, za co bardzo przepraszam!
Wracając do bardziej bieżących spraw. Ostatnio w moim życiu nie wydarzyło się nic ciekawego i nie mam za bardzo tematu na który mogłabym napisać. Jedyne czym mogę się z Wami podzielić, to opis mojego dzisiejszego dnia, który był dość zwyczajny. Rano troszkę się pouczyłam słówek z angielskiego, potem zaczęłam czytać książkę autorstwa Nicholasa Sparks'a pod tytułem "Dear John", następnie pouczyłam się troszkę francuskiego a potem wybrałam się na zakupy. I podczas tych moich zakupów, kupiłam sobie pierwsze w tym roku truskawki i mam nadzieje że będą dobre, bo już się stęskniłam za tym smakiem. Wyglądają przepysznie, ale jak smakują? O tym dowiem się dopiero jutro, gdyż nie lubię się objadać wieczorem bo później źle śpie a w dodatku zapomniałam kupić śmietany.


Chciałabym się również podzielić z Wami zdjęciami mojego dzisiejszego śniadania, lecz mam problem ze zgraniem zdjęć z telefonu na komputer, tak więc te zdjęcia dodam później w jakimś innym poście :) 
Tak więc to tyle na dziś, postaram się wkrótce napisać coś nowego :)

Pozdrawiam :)